Powodem zagrożenia okazał się nierozsądek jednego z pracowników polskiej placówki zagranicznej. Do służbowej sieci podłączył swój prywatny komputer z programem P2P, który służy do wymiany plików na zasadzie: udostępnij i pobierz.

Ściągając nielegalne pliki mógł narazić MSZ na wyciek ważnych informacji. Biuro informatyki i telekomunikacji MSZ zapowiada wyrywkowe kontrole stanowisk komputerowych pracowników placówki w celu zapobiegania podobnym sytuacjom.

Źródło: www.nowemedia.org.pl

Zobacz także: