Jak wynika z raportu firmy Intego problem szkodliwego oprogramowania (wirusów, robaków, trojanów, spyware) coraz częściej dotyka ostatnio użytkowników komputerów firmy Apple.

Analitycy wiążą coraz większą liczbę ataków na urządzenia Apple z coraz dynamiczniej rosnącym udziałem komputerów tego producenta na rynku.  Konsekwencją popularności jest większe zainteresowanie Macami ze strony cyberprzestępców, stąd też zdaniem ekspertów coraz większa liczba wirusów, spyware, koni trojańskich oraz innych form złośliwego kodu tworzonych jest z myślą o systemie Mac OS.

Tylko w ciągu ostatnich kilku miesięcy odnotowano istnienie ponad 270 zagrożeń, których celem jest platforma Mac OS. W obliczu dziesiątek tysięcy szkodników atakujących najpopularniejszy na świecie system Windows, który opanował ponad 90% rynku komputerów osobistych, to kropla w morzu. Może się zatem wydawać, że firmy antywirusowe podnoszą fałszywy alarm, próbując nastraszyć użytkowników nowej platformy, by zwiększyć zasięg odbiorców swoich narzędzi zabezpieczających. Nie oznacza to jednak, że eksperci od bezpieczeństwa nie mają racji ostrzegając przed zagrożeniami. Jak dowodzi kilkaset powstałych szkodników, system Mac OS nie jest całkowicie odporny.

Co jednak najważniejsze, w wielu przypadkach najsłabszym ogniwem w starciu z cyberprzestępcami są użytkownicy komputerów, czasem zbyt pewni siebie i swoich komputerów, a czasem korzystający z dobrodziejstw elektroniki bez wyobraźni. Użytkownicy Maca powinni zdać sobie sprawę, że szkodniki dla tej platformy rzeczywiście istnieją i mogą stanowić dla ich komputerów i danych na nich zgromadzonych bezpośrednie zagrożenie, którego nie należy bagatelizować. Tym bardziej, że osoby korzystające ze stosunkowo drogich produktów Apple są potencjalnie lepszym kąskiem dla cyberprzestępców ze względu na swój potencjalnie dobry status finansowy.

Źródło: www.di.com.pl

Zobacz także: