Strój kąpielowy, krem z filtrem.. i laptop!

Specjaliści z laboratorium informatyki śledczej Mediarecovery podpowiadają, na co należy zwrócić uwagę, korzystając z kafejek internetowych i hot-spotów w miejscowościach wakacyjnych.

W ostatnich latach coraz częściej przed wakacyjnym wyjazdem pakujemy do walizki oprócz kremu do opalania i stroju kąpielowego również przenośny komputer. 
Podstawowe zasady bezpiecznego korzystania z komputera mobilnego (nie tylko) podczas wakacji przygotowali specjaliści z laboratorium informatyki śledczej Mediarecovery.

Cafe Internet
Największym minusem kafejek internetowych jest fakt, że tak naprawdę nie wiadomo, co jest zainstalowane w komputerach, kto z nich korzystał przed nami i kto będzie robił to po nas. Dlatego też odradza się wykonywanie tam operacji bankowych, logowania się do portali społecznościowych czy poczty. Nasz login i hasło mogą zostać przejęte. Jeśli już nie mamy innego wyjścia i musimy skorzystać z kafejki, warto pamiętać, o wylogowaniu oraz wyczyszczeniu historii i cookies. Nie uchroni to nas, co prawda, przed „podsłuchem”, lecz uniemożliwi skorzystanie z naszego konta kolejnemu internaucie, który siądzie po nas do tego samego komputera.

Hot-spot
Część restauracji i centrów handlowych, chcąc zachęcić potencjalnych klientów do odwiedzin w swoich lokalach, udostępnia darmowy i publicznie dostępny internet, tworząc tzw. hotspoty. Korzystać mogą z niego wszyscy internauci posiadający w swoich komputerach moduł Wi-Fi, czyli bezprzewodową kartę sieciową. Używanie tego typu otwartych sieci naraża nas na podobne zagrożenia, jak w kafejce internetowej. Dane, które wprowadzamy, mogą zostać przechwycone i ktoś będzie mógł z nich skorzystać. Dodatkowo cyberprzestępcy często tworzą własne hot-spoty, podszywające się pod inne, np. miejskie, które służą wyłącznie „sczytywaniu” danych i infekcji komputerów. Dlatego też nigdy nie należy poprzez sieci publiczne wykonywać żadnych operacji związanych z logowaniem czy to do konta bankowego, poczty czy też portalu społecznościowego.

„Haker” na wczasach
Zagrożenia związane z otwartym dostępem do internetu działają w dwie strony. Słabo zabezpieczona sieć WiFi lub niewłaściwa konfiguracja sieci w kafejce mogą być przyczyną kłopotów jej właściciela. Przebywający na wczasach cyberprzestępca może wykorzystać niewysoki poziom wiedzy właściciela do tego, by się włamać do sieci, przejąć nad nią kontrolę lub narozrabiać w internecie na cudze konto.

Korzyści, jakie niesie ze sobą rozwój technologii informatycznych, i ich publiczna dostępność z pewnością przewyższają zagrożenia. Warto jednak pamiętać o podstawowych zasadach bezpieczeństwa szczególnie kiedy korzystamy z nieznanych komputerów i sieci.

Źródło: www.di.com.pl

Zobacz także: