Jeżeli chcecie wrzucić filmik na YouTube, na którym widać inną osobę, lepiej się dwa razy zastanówcie.
W 2007 roku Matthias Fritsch nagrał filmik z berlińskiej Fuckparade. Na filmiku widać tańczącego, rosłego blondyna, który swoim wyglądem przypomina pradawnego wikinga. Filmik bardzo szybko zyskał popularność w serwisie YouTube, a Fritsch zaczął czerpać korzyści finansowe z reklam emitowanych przed wideo. Jednak Techno Wiking nigdy nie wyraził zgody na publikację swojego wizerunku w Internecie i złożył pozew w niemieckim sądzie, który uznał jego roszczenia za zasadne i nakazał Fritschowi wypłatę 15 tysięcy euro zadośćuczynienia dla Techno Wikinga.
źródło newsa: natemat.pl