Administratorzy sieci nadmiernie skupiają uwagę na najnowszych, nagłaśnianych przez media lukach w oprogramowaniu, zapominając przy tym o usuwaniu i ochronie przeciw tym starszym.

Jak wynika jednak z raportu firmy Trustware, włamania do infrastruktury informatycznej często przeprowadzane są właśnie z wykorzystaniem tych zapomnianych już błędów w oprogramowaniu i dawno opisanych metod ataku.
Powszechnymi błędami są wciąż słabe zabezpieczanie interfejsów aplikacji webowych, nieodpowiednie zabezpieczenie sprzętu sieciowego (przez np. pozostawianie domyślnych haseł na routerach czy switchach), a także umieszczanie na ogólnodostępnym serwerze aplikacji i danych, które powinny być znane tylko pracownikom firmy. Wszystkie te metody są powszechnie znane i istnieją skuteczne sposoby zabezpieczenia się przed nimi. Paradoks polega na tym, że administratorzy tak mocno skupiają się na zwalczaniu najświeższych zagrożeń (nowych exploitów czy luk zero-day), że zapominają często o zastosowaniu zupełnie podstawowej ochrony.

Źródło:  www.networld.pl

Zobacz także: