W nawiązaniu do poprzedniego artykułu, kolejną bronią stosowaną przez socjotechników jest wzbudzenie wiarygodności oraz narzucenie roli celowi.

Zdobycie wiarygodności przez socjotechnika jest pierwszym krokiem w przypadku większości ataków socjotechnicznych. Przykładowo osoba atakująca, podczas rozmowy telefonicznej, prosi ofiarę o wpisanie hasła w systemie, ale zarazem dodaje, aby broń boże nie podawała tego hasła nikomu, nigdy. To brzmi bardzo wiarygodnie dla osoby odbierającej telefon, a tym samym wzbudza jej zaufanie do napastnika.

Ponadto chwytem często stosowanym przez socjotechników w rozmowie pośredniej jest stwierdzenie, iż połączenie sieciowe ofiary może zostać przerwane. Następnie po jego rzeczywistym przerwaniu ofiara jest przerażona, że może utracić swoje dane, dlatego też po „przywróceniu” połączenia sieciowego przez socjotechnika, ofiara uznaje go za wybawiciela, a przecież o to właśnie chodzi.

Narzucanie roli celowi – Socjotechnik zmusza cel do wcielenia się w alternatywną rolę. Gdy ofiara wcieli się w nią, niezręcznie będzie jej odmówić udzielenia pomocy. Przebiegły socjotechnik będzie w stanie wyczuć, w jakiej roli ofiara będzie się czuła dobrze, będzie manipulować rozmową taki sposób, aż ofiara sama przyjmie rolę. W najprostszej formie socjotechnik narzuca celowi rolę pomocnika.

Źródło:

K.Mitnick; W. Simon, Sztuka Infiltracji, Wyd. Albatros, Warszawa, 2006.

Zobacz także: