Lubisz obgadywać swojego szefa na Facebooku? A może lubisz się chwalić używaniem narkotyków czy byciem na kacu? Lepiej nie informować o takich rzeczach całego świata. W sieci działają bowiem strony, które zajmują się wychwytywaniem takich wpisów i publikowaniem ich dla szerokiego grona odbiorców. Niech one będą nauczką i przestrogą dla innych, żeby myśleli zanim napiszą coś na swojej ścianie.

Wielu użytkowników Facebooka zupełnie zapomina o ustawieniach prywatności. A to tylko obniża ich prywatność w sieci. Tym bardziej zadziwiające jest to, co ludzie gotowi są umieścić na swojej tablicy. Wiele informacji stawia ich w bardzo niekorzystnym świetle, a niektóre nawet w niebezpieczeństwie, jak na przykład podanie swojego numeru telefonu. Właściciele strony http://www.weknowwhatyouredoing.com/ polują na Facebooku na takich właśnie użytkowników i chętnie publikuję te informacje na swojej stronie, która ma tysiące fanów.

Swoje wpisy podzielili na kilka kategorii: pierwsze dotyczy tych, którzy wkrótce stracą pracę dzięki swojemu profilowi. Roi się tam od narzekań na szefów i opisów jaki debilami są przełożeni. A wszystko to pod swoim imieniem i nazwiskiem.

Sporą grupą są także ci, którzy śmiało dzielą się tym, że mają kaca albo są jeszcze pijani. W końcu wszyscy muszę wiedzieć, że impreza była udana. Jeszcze śmielsi są użytkownicy narkotyków. Zmieniają status na Facebooku, jak tylko wpadną na pomysł zapalenia trawy.

Jeżeli więc nie chcesz się znaleźć na takiej stronie, to unikaj kompromitujących wpisów. No chyba, że nie zależy Ci ani na pracy, a nie na pozytywnym wizerunku.

Zobacz także: